środa, 15 czerwca 2011

Jedzonko

Jedno z najważniejszych rzeczy w opiece nad królikiem. Króliki jedzą przez cały czas!!! Kiedy my śpimy- one jedzą, kiedy gramy na komputerze- one jedzą, kiedy pracujemy- one jedzą... Oczywiście to przesada, ale faktem jest że spożywają pokarm przez całą dobę.
Siano i woda muszą być przez cały czas. Siano dobrze wpływa na trawienie królików i też jest niezbędne w budowaniu sobie domku (domek to w tym przypadku klatka). Dostają również trzy razy dziennie miskę chrupek. A które chrupki? Cóż, w sklepach zoologicznych mamy kilka ofert. Nie napisze, które ja podaje Spince i Turusiowi żeby nie być posądzoną o kryptoreklamę, ale na początku dawałam im chrupki takie, jakie dostawały w sklepie. Za 1,5 kg płaciłam ponad 50 zł, ale zobaczyłam, że przecież są inne marki za niższą cenę. Nie posądzajcie mnie o skąpstwo, że chciałam kupić tańsze chrupki kosztem żołądków królików, ale jak teraz kupuje karmę za 39zł, a dostaje 2,5 kg to jest to różnica, a Spice i Turusiowi smakuje. Więcej zostaje w kieszeni kilka groszy i można im coś innego kupić, jak na przykład: kolbę. Kolby są bardzo kaloryczne więc lepiej dawać im raz na pół roku...
O Spince i Turisiu można powiedzieć, że upodobnili się do właścicieli. Ona- uwielbia warzywa i owoce, on- pozostaje przy chrupkach. To co podawałam królikom z warzyw, to: sałata (ubóstwiana) i marchewka. Z owoców: truskawki (pierwsze miejsce w hierarchii "Co uwielbiam jeść i nigdy nie przestane tego jeść"), pomarańcze, mandarynki, jabłka, banan (to Turuś trochę podjada) i czereśnie (pestki zostają obgryzane z każdej strony i wyplute przez królika). Też jest tak, że podstawiam królikowi pokarm i patrze czy chce jeść, czy ucieka. Z mojej obserwacji wnioskuję , że królik nie zje tego co mu szkodzi. Stworzonko wie na co może sobie pozwolić (wyjątek to styropian. Dlaczego on jest taki dobry?!). 
Reasumując: siano i woda- zawsze. Chrupki też, ale w sklepie są chrupki dla królików do 6-ego miesiąca życia i po skończonych sześciu miesiącach. To taka magiczna granica te miesiące, bo gdzieś wyczytałam, że królikom  do 6 m. nie można podawać warzyw. Osobiście, zanim przeczytałam tą informacje to już zdążyłam podać sałatę, ale nie zauważyłam niczego szkodliwego, a nie wiem czy coś w środku złego im się nie stało. Dla spokoju ducha można dostosować się do tej granicy.
A, i jeszcze jedno: króliki jedzą kable, ale nie wszystkie króliki jedzą i nie wszystkie kable, tylko te cienkie, jak np.: kabel od ładowarki IPhone.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz